Róże w moim ogródku działkowym

W moim ogródku działkowym uprawiam tylko róże pnące, krzaczaste i wielokwiatowe. Pierwsza róża trafiła na działkę przez przypadek. Rosła początkowa przy nowo założonym  małym skalniaku za balkonem, ale że była ciągle niszczona przez dzieci i pieski, powędrowała na działkę. Jest tam około piętnastu lat i nadal pięknie kwitnie.Nie znam się na uprawie róż, a te które mam uprawiam tak:  zasilam, kiedy słabiej kwitną,  podsypuję wiosną Azofoską, pod koniec lata daję trochę kompostu, kiedy jest sucho podlewam. Mszyce opryskuję preparatem zrobionym ze świeżych pokrzyw - giną w ciągu kilku minut. Kiedy moją kwitnącą na czerwono różę dopada jakaś groźna choroba sięgam po literaturę fachową.Wycinam też stare (i chore gałęzie), aby odmłodzić krzew. Z drugiej strony drabinki  rośnie ukorzeniona z pędu róża pnąca, której kwiaty są różowe, pełne, ale niewielkie. Na razie ma około 40 cm wysokości. Dobrze zabezpieczona powinna przetrwać zimę. Po kwitnącej na czerwono róży, która była szczepiona na podkładce róży dzikiej, została pamiątka. Podkładka wypuściła pędy, które wspięły się na barierkę balkonu konkurując z wiciokrzewem pomorskim. Pachnące kwiaty obu krzewów umilały nam latem pobyt na balkonie, ich silny aromat docierał także do pokoju.

Róże mają nie tylko zalety dekoracyjne. Są gatunki róż, które mają szerokie zastosowanie w cukiernictwie, kosmetyce oraz zielarstwie. Do nich zalicza się popularną niegdyś w ogrodach, zwaną często różą prababek - różę pomarszczoną (Rosa rugosa). Właśnie odmianę takiej róży posadziłam na działce, by móc z jej płatków robić pachnące konfitury. Różę podarował mi leśniczy. Nie ma takich pomarszczonych liści jak róża dzika, ale kwiaty pięknie pachną, a rogaliki  z konfiturami smakują doskonale.Kwitnie bardzo obficie w czerwcu i pierwszej dekadzie lipca. Następnie kwiaty ukazują się rzadziej aż do późnej jesieni. Są pełne o barwie różowoczerwonej, a czerwonopomarańczowe owoce mają kształt wrzecionowaty. Ta róża rośnie koło "studni" w sąsiedztwie paproci ( Pióropusznik strusi), w cieniu starej śliwy. Pędy róży pokryte są gęsto drobnymi kolcami. Zwarty krzew ma ponad 2 metry, musiałam go przyciąć.W ubiegłym roku obsypane śliwkami gałęzie opierały się na róży. Rośliny zaczęły nawzajem sobie przeszkadzać. Tej róży nie ima się żadna choroba. Jedynie atakują ją młoneczny rozwszyce. Jest w zupełności mrozoodporna.
Przepis na konfiturę z łatków róż
Róża na konfiturę
Zrywam w dzień  słoneczny, w godzinach porannych dobrze rozwinięte kwiaty. Z kwiatów róży wyskubuję płatki uważając, by nie znalazły się na nich małe, czarne chrząszcze ogrodnicy niszczycielki. Następnie powinno się ucierać płatki róży z cukrem w makutrze (tak robiła moja mama). Ja ucieram końcówką miksującą robota kuchennego (oczywiście, ucierając porcjami), bo jest szybciej. Na 1 kg płatków biorę podwójną ilość cukru czyli 2,0 kg cukru.kryształu. Pod koniec ucierania  płaską łyżeczkę kwasku cytrynowego lub soku z cytryny, by przywrócić ładny czerwony kolor. Konfiturę przekładam do małych słoiczków,  ugniatam tak, by nie było wolnej przestrzeni między dokładanymi porcjami. Na wierzch nasypuję warstwę cukru i zakręcam. Słoiczki przechowuję w lodówce. Kiedyś na taką konfiturę zbierałam płatki dzikiej róży pomarszczonej, płatki takiej róży są pojedyncze, ale maja wspaniały aromat. Krzewy muszą rosnąć z dala od miejsc powodujących skażenia np spalinami.

Róża wielokwiatowa.
Trzecią różą, która rosła w ogródku działkowym jest róża wielokwiatowa (Rosa multiflora). Uzyskałam ją z wypustki korzeniowej. Długie pędy tej róży wspinają się na wysokość nawet 3 metrów. Kwiaty są małe, białe, w dużych kwiatostanach. Posadziłam ją ze względu na drobne, wielkości grochu owoce, które doskonale nadają się do kompozycji bukieciarskich. Niestety róża  się szybko rozrastała, nie mogłam sobie z nią poradzić. Trafiła po wykopaniu na dziką łąkę, tam może rosnąć bez ograniczeń. Na jej miejsce posadziłam wykopany odrost róży jadalnej.
Jest w sprzedaży odmiana róży wielokwiatowej "Nana", tworząca gęste krzewy wysokości jednego metra. Tę odmianę można sadzić w ogródkach działkowych.



9 komentarzy:

  1. hej, szukam własnie multiflory nany, moze wiesz gdzie kupic? polecam Ci dekoracyjna rosline, patrz moja strona jasminek22 blogspot

    OdpowiedzUsuń
  2. Miło mi, że weszłaś na mojego bloga. Niestety nie wiem gdzie można kupić roślinkę, której szukasz. Może sprawdź na allegro. Ciekawa ta roślina, którą pokazujesz, może się nią zainteresuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie ma nigdzie, sa nasiona w Ameryce, ale troche pozno na stratyfikacje. Janek

      Usuń
  3. Janku, mam nadzieję,że zajrzysz do mnie. Jeżeli nadal jesteś zainteresowany multiflorą to napisz. Załatwię sadzonkę i wyślę. W ubiegłym roku posadziłam tę różę za balkonem, myślę,że się szybko rozrośnie, A jeżeli nie to wezmę od znajomej. Ta róża rośnie naprawdę szybko. Jest odporna na choroby i ładnie kwitnie, a jej owoce są bardzo dekoracyjne.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak wziąć "szczękę" róży?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Różę pienną można wyhodować przez ukorzenienie sadzonki. W sierpniu ucinamy kilkucentymetrową gałązkę, która przekwitła. Odcinamy kawałek gałązki, na której były kwiaty i wyrzucamy. Pozostałą część tniemy na 5-centymetrowe kawałki w taki sposób, aby na górze każdej sadzonki znajdował się listek. Tak przygotowaną sadzonkę wkładamy do ziemi. Okrywamy i czekamy aż wypuści nowe listki. Powodzenia.

      Usuń
  5. Co to za odmiana tej czerwonej rozy?


    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękne te róże. Myślę, że w każdym ogrodzie powinny takie być. Pięknie się prezentują i nie jest trudno je utrzymać w dobrej kondycji. Zimą też sobie dają radę. Na https://florexpol.eu/roze/1994-roza-wielkokwiatowa-chopin.html można zamówić sadzonki, mają w ofercie różne rodzaje. Bo róża wcale nie musi być przecież czerwona, pamiętajcie. Te jasne, różowe też wyglądają pięknie.

    OdpowiedzUsuń