Krzewy ozdobne - Azalia pontyjska (Azalia luteum)


Azalia pontyjska, różanecznik żółty (Azalia luteum) należąca  do rodziny wrzosowatych (Ericeae) jest najbardziej ze wszystkich azalii odporną na mróz rośliną. Różaneczniki do których zalicza się również azalię pontyjską dzielą się na na trzy grupy: azalie zrzucające liście na zimę, azalie i różaneczniki zawsze zielone.
Azalia pontyjska zrzuca liście na zimę. Roślina nie ma wygórowanych wymagań co do gleby i stanowiska, rośnie dobrze  na słońcu i nawet na gorszym stanowisku glebowym.

azalia pontyjska (Azalia luteum)
To bardzo rozłożysty krzew, może osiągnąć 2 m wysokości i 5 m szerokości. Zakwita w maju, często kwiaty ukazują się przed rozwojem liści. Liście eliptyczne, szorstkie w dotyku, jesienią  przebarwiają się na jaskrawe, ciepłe kolory. Piękne lejkowate, złocistożółte kwiaty azalii zebrane po 7-12 rozwijają się na początku maja. Są obupłciowe, zawierają dużą ilość nektaru, zwabiają do ogrodu owady, które je zapylają. Kwiaty mają niepowtarzalny, silny, słodko-owocowy zapach. Nie powinno się ich trzymać w pokoju, bo już jeden kwiatuszek może
azalia  wyhodowana z kawałka pędu
wypełnić swym aromatem cały pokój i przyprawić o ból głowy. Miód z azalii pontyjskiej ma działanie odurzające. Młode pędy kwiatowe pokryte są gruczołkowatymi włoskami powodującymi ich lepkość. Wszystkie części rośliny są trujące.

Od znajomego, który azalie  uprawiał z wysianych nasion, dostałam 2 azalie pontyjskie.Posadziłam je w ogródku działkowym. Rosną już ósmy rok. Ponieważ krzewy, które otrzymałam były już wysokie, ale rzadkie, w trzecim roku uprawy przycięłam je dość nisko, by się zagęściły. Posadzone w dość żyznej glebie, w lekkim półcieniu i podlewane  w okresie suszy zaczęły ładnie rosnąć .Wiosną i latem daję pod krzew garstkę siarczanu amonu, by zakwasić lekko ziemię, gdyż azalie lubią rosnąć w takim podłożu. Przekwitnięte kwiaty obcinam.
W ubiegłym roku fala majowych przymrozków (-8 stopni C) zniszczyła kwiaty, zakwitły tylko pojedyncze egzemplarze. Jesienią krzewy zawiązały dużo pąków kwiatowych, może w maju będą pięknie kwitły. Wspomnę jeszcze,  że rozmnożyłam też azalie przez odcięte odnóżki korzeniowe. Są to już dość ładne krzewy. Jeden podarowałam siostrze, a drugi posadziłam obok tych, które rosły wcześniej.
Dosadziłam do nich jeszcze jedną azalię wyhodowaną z kawałka pędu. Kwitnie na jasnoczerwony kolor, ale nie pachnie i nie dorasta do tej wysokości co żółte azalie pontyjskie. Kwitnące krzewy pięknie rozjaśniają cienisty zakątek ogrodu, a ich zapach rozchodzi się po całej działce.

pączki kwiatowe w maju 2013
azalia "Silver slipper"
W maju 2012 roku posadziłam azalię, którą dosłownie "odratowałam." Krzew wykopano z ogrodu, gdyż chorował, gałązki rachityczne, liście pozwijane, uschnięte pączki kwiatowe. Właściciel azalii nie wierzył, że można ją uratować. Powiedziałam, że spróbuję i udało się. Zastosowałam środki przeciwko chorobom grzybowym i owadobójcze- przeciwko przędziorkom, a następnie nawożenie dolistne. Zeschnięte gałązki wycięłam. Krzew wsadziłam do ziemi próchniczej o kwaśnym odczynie, w czasie suszy podlewałam, a po pewnym czasie ukazały się nowe listki i nawet jeden pączek kwiatowy,  który odpadł. W maju 2013 roku azalia zakwitła. Wprawdzie miała tylko trzy kwiaty, ale za to jakie urocze. Jesienią zawiązało się sporo pąków kwiatowych. W grudniu krzew okryłam włókniną. Pachnie już wiosną, więc zdjęłam  okrycie i czekam na maj, by zobaczyć obsypaną kwieciem "uratowaną" azalię "Silver slipper".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz