Byliny nad oczkiem wodnym

 Byliny posadzone w ogródku działkowym, przy mini oczku wodnym stworzyły malowniczy zakątek. Każda  roślina o ładnych liściach lub kwiatach, odpowiednio wkomponowana dodaje uroku temu miejscu.
 
Tojeść rozesłana ma liście wybarwione na żółto, kwiaty również mają piękny jaskrawożółty kolor, a jej długie pędy mogą swobodnie spadać z krawędzi oczka do wody, bez żadnej szkody dla rośliny. Oprócz tojeści rozesłanej posadziłam także inne rośliny kwitnące na żółto, takie jak: niski liliowiec, dziurawiec ozdobny i rozchodnik. Dwubarwne liście funkii ładnie komponują się z rosnącymi w pobliżu trawami, które stanowią ozdobę mini oczka od wiosny do zimy. Przywrotnik doskonale sprawdza się jako roślina wypełniająca, podobnie jak pięciornik i kuklik kwitnące na pomarańczowo. 

tojeść rozesłana

kuklik [Geum coccineum]
pięciornik krzewiasty[Potentilla fruticosa]
kwitnąca tiarella
Po prawej stronie mini oczka wodnego, w lekkim cieniu azalii, rosną żurawki o bordowych liściach i ciemnoróżowych kwiatach i kwitnące na biało tiarelle. Po lewej stronie ładnie rozrosła się pysznogłówka, której zarówno liście jak i czerwone kwiaty pachną herbatą "Earl grey." Znalazło się także nad mini oczkiem wodnym miejsce dla wcześnie zakwitającej miodunki. Ta miododajna roślinka o pstrych liściach zakwita wczesną wiosną, jej kwiatki są dwubarwne: po rozkwitnięciu różowe, a w miarę dojrzewania stają się fioletowe. Obok niej posadziłam szałwię omszoną. Rośnie tu także karłowa kosodrzewina, a tuż za nią krzewuszka o ciemnoczerwonych kwiatach. Ten miły zakątek cieszy oczy urodą kwiatów i urzeka wonią żółtych azalii pontyjskich i białych bzów.

Mini oczko wodne w ogródku działkowym

 Bardzo chciałam mieć w ogródku działkowym oczko
wodne. Brak bieżącej wody i mało miejsca na działce
Oczko i poidełko dla ptaków
skutecznie mnie odwodziły od tego zamiaru. W ciągu kilkunastu lat zmieniał się wygląd moich trzech arów. Warzywa zaczęły ustępować miejsca kwiatom, ziołom i krzewom ozdobnym. Kwiaty jednoroczne zastąpiły byliny i wieloletnie krzewinki. Pod koniec sierpnia 2012 roku jednak maleńkie oczko wodne powstało. Punktem zapalnym była pralka automatyczna, która się popsuła. Z jednej części bębna-tej z dziurami- zrobiliśmy fajną maszynkę do grilowania.Wystarczyło dospawać nóżki. Druga część po zabezpieczeniu dwóch otworów została wkopana do ziemi i stała się zaczątkiem oczka. Natomiast "szybka" wyjęta z drzwiczek pralki, mająca kształt miski pełni funkcję poidełka dla ptaków. Dno bębna wyłożyłam dość grubą niebieską folią, Mieści się w nim ponad 70 litrów wody. Często wodę wykorzystuję do podlewania roślin. Po obłożeniu folii różnymi kamieniami, posadziłam rośliny, które trochę się rozrosły i upiększyły brzegi mini oczka. Obok rośnie krzewuszka, laurowiśnia, pięciornik o pomarańczowych kwiatach, kulista tuja, azalie, żurawki i inne rośliny.Wszystkie wyhodowałam samodzielnie.
Grill z bębna pralki
Oczko w maju 2013 roku
Kawałek trawnika pozwala na to,by usiąść w cieniu wysokich krzewów  aronii i napawać się zapachem kwiatów, słuchać brzęczenia owadów i odpoczywać.