Kłopoty z roślinami - Kędzierzawość liści brzoskwiń

Liście brzoskwini porażone przez chorobę





















































Kędzierzawość liści brzoskwiń to bardzo groźna choroba osłabiająca drzewo. Porażone liście są nadmiernie rozrośnięte i dziwacznie poskręcane. Chorobę wywołuje grzyb o nazwie Taphrina deformas.
Piszę o tej chorobie, gdyż często pojawia się w ogródkach działkowych, a w lutym-marcu można wykonać oprysk zwalczający zarodniki grzyba. Pierwszy oprysk powinien być wykonany jesienią, ale przy małym porażeniu przez grzyba może wystarczy jeden.
Grzyb zimuje w postaci zarodników, które przylegają do powierzchni łusek oraz kory pędu.Często też zimuje w spękanej korze. W sprzyjających warunkach zarodniki już wczesną wiosną porażają pąki, dlatego dobrze jest przeprowadzić zabieg jeszcze przed ruszeniem wegetacji. Można go wykonać przy temperaturze powyżej 6 stopni. Musimy "upolować" taki dzień, w lutym lub marcu, by wykonać ten oprysk.Należy pamiętać, że będzie on skuteczny tylko wtedy, gdy preparat dotrze do każdego miejsca na roślinie.Toteż opryskiwanie musi być dokładne, a ciecz powinna spływać po wszystkich pędach i gałęziach.Zwykle w lipcu, sierpniu brzoskwinie wydają nowe liście, które mogą uratować drzewo przed śmiercią. Czy tak będzie zależy to jednak od zimy, gdyż osłabione drzewo łatwiej przemarza. Mrozoodporność porażonego drzewa spada i roślina  może po kilku sezonach zginąć.
Do oprysków używam dwóch preparatów. Są to: Syllit 65 WP (0,5 %) i Miedzian 50 WP(0,5 %). Niektórzy zalecają jesienią opryskiwać brzoskwinie Siyllitem.
Ja właśnie ten preparat stosuję jesienią, a wiosną Miedzian. Parę lat temu wszystkie brzoskwinie w moim ogródku działkowym były porażone, ale udało się chorobę zlikwidować.Jesienią ubiegłego roku zauważyłam zmiany na kilku liściach jednej brzoskwini. Muszę wiosną wykonać oprysk, bo jesienią nie zdążyłam. W ogródkach działkowych nie wszyscy zwalczają tę chorobę i jest ryzyko, że choroba z drzewa sąsiada przeniesie się na moje.

Mikołajek płaskolistny (Eryngium planum)

Mikołajek płaskolistny
 Mikołajek płaskolistny (Eryngium planum) należy do rodziny selerowatych (Apiaceae). Ta łatwa w uprawie bylina jest całkowicie mrozoodporna. Dorasta do 120 cm wysokości. Posiada grube rozgałęziające się, wzniesione ku górze pędy, z początku w górnej swej części zielone, a potem niebieskie.Skórzaste liście są koloru ciemnozielonego.Jajowate kwiaty w kolorze stalowo-niebieskim okolone są podstawkami o kolczastych wierzchołkach. Mikołajek płaskolistny kwitnie od czerwca do września.Te mało wybredne rośliny rosną na każdym rodzaju gleby. Najlepiej posadzić je na   na stanowisku słonecznym, ale półcieniste też będzie dla nich odpowiednie. Rozmnażają się przez samosiew. Jeżeli chcemy je rozmnożyć z zebranych nasion, to nasionka należy wysiać zaraz po zbiorze. Można również rozmnażać przez sadzonki pobrane wiosną.
W moim ogródku działkowym mikołajek nadmorski rośnie od bardzo dawna. Nie mam z nim żadnych kłopotów. Towarzyszą mu przegorzany. Ścięte pędy nadają się do wazonów. Zasuszone  wykorzystuję do suchych bukietów.

Bielenie drzew owocowych

Bielenie drzew, zwłaszcza starszych będących w gorszej kondycji ogranicza szkody spowodowane przez mróz. .Zabieg bielenia pni można wykonać na przełomie stycznia i lutego. Wapno, którym pobielone były drzewa na początku zimy mogło zostać zmyte przez deszcze, dlatego  warto powtórnie pobielić pnie zwłaszcza drzew pestkowych.  Nastają dłuższe dni, słońce przygrzewa coraz mocniej, co powoduje wybudzanie się roślin z zimowego spoczynku. Słońce sprawia, że ciemne pnie w ciągu dnia mocno się nagrzewają, nocą następuje znaczny spadek temperatury i dlatego  kora drzew narażona jest na pękanie Możemy temu zapobiec bieląc pnie.Najbardziej do tego celu nadaje się wapno gaszone, które rozpuszczamy w wodzie.Bierzemy około 1-2 kg wapna na pół wiadra wody. Do tej mieszaniny możemy dolać nieco farby emulsyjnej,  gliny  lub mąki ziemniaczanej. Taki dodatek spowoduje, że mieszanina nie będzie się szybko zmywała z pni.
Musimy pamiętać, że bielenie pni nie zabezpieczy drzew przed chorobami i szkodnikami.
Przez to że zaniechałam bielenia drzew owocowych ich popękana kora narażona została na działanie bakterii i grzybów. Drzewa chorują. Postaram się nadrobić wszystkie zaległości w moim ogródku działkowym. W pierwszej kolejności, gdy się nieco ociepli pobielę drzewa, a gdy temperatura w dzień przekroczy 6 stopni popryskam Miedzianem brzoskwinie na kędzierzawość liści.

Kłopoty z roślinami - Gumowate wycieki

Gumowaty wyciek na konarze śliwy zaatakowanej przez raka
W moim niewielkim ogródku działkowym rosną nie tylko byliny, które tak skwapliwie opisuję. Uprawiam także warzywa, zioła, krzewy ozdobne, krzewy i drzewa owocowe. Większość krzewów  ozdobnych  i owocowych rozmnożyłam sama.
Przez ostatnie kilka lat zaniedbałam moją działkę. Bywam na niej coraz rzadziej. Powodem jest brak czasu. Kiedy późną jesienią poszłam okryć rośliny na zimę, przeraziłam się wyglądem moich drzew. Popękana kora, złociste wycieki na korze pni i gałęzi, rany tak głębokie, że widać gołe drewno. Od razu wiedziałam, ze drzewa zaatakowane zostały przez raka. Kiedy zobaczyłam gumowate, przeźroczyste, złociste wycieki na konarze starej śliwy - renklody, to byłam pewna, że to rak bakteryjny drzew pestkowych. Na  jednym z konarów śliwy wyrosły także grzyby w postaci twardej huby. Drzewo trzeba będzie wyciąć, a szkoda, bo rodziło niesamowitą ilość pysznych owoców. Czasami było ich kilka wiader. Zajadaliśmy się nimi. Każdego roku robiłam  soki, kompoty, marmolady. Rozdawałam rodzinie i znajomym.
Także brzoskwinie i jabłonie zostały zaatakowane przez raka. Opryskałam  natychmiast drzewa Miedzianem 50 WP, gdyż liście już opadły. Wiosną popryskam jeszcze dwukrotnie. Pierwszy raz w momencie nabrzmiewania pąków, a drugi - w okresie kwitnienia. Posmarowałam także chore miejsca - wcześniej wyciąwszy uszkodzoną korę - pastą Funaben 03 PA. Pewnie przy tak zaawansowanej chorobie niewiele to da.
Zobaczę wiosną w jakiej kondycji są moje drzewa. Myślę, że przyczyn powstania raka było kilka, a wszystkie z mojej winy. Drzewa od lat nie były bielone. Bielenie jest jednym ze znanych sposobów ograniczenia szkód mrozowych. Na takie szkody narażone są  zwłaszcza drzewa starsze, będące w słabszej kondycji. Także obcinając gałęzie i grubsze pędy  - rany powinnam dokładnie smarować pastą Funaben. Zawsze smaruję, ale może zrobiłam to niezbyt dokładnie, przyszły deszczowe dni i grzyb miał odpowiednie warunki do rozwoju. Trzecim powodem zaatakowania drzew przez raka mogły być połamane, grube gałęzie brzoskwiń. Trzy lata temu były tak obsypane owocami, że pod ich ciężarem łamały się gałęzie. Nie pomogły żadne podpórki. Z rosnących w ogródku działkowym brzoskwiń zebraliśmy kilkanaście wiader przepysznych owoców. Zanim gałęzie zostały wycięte do tych"rozdartych ran" mogły wtargnąć bakterie.
Chyba intuicyjnie przewidziałam, że żywot moich starych drzew wkrótce dobiegnie końca. Trzy lata temu posadziłam na działce jabłoń odmiany Lobo. Zaszczepiłam na niej inną odmianę (z powodzeniem) i będę miała '"dwa w jednym". W ubiegłym roku wydała pierwsze owoce, a zakwitła już w drugim roku po posadzeniu. Zastąpi starą jabłoń odmiany Close (czerwona papierówka). W tym samym czasie posadziłam też śliwkę węgierkę. Więc, zamiast zielonożółtych renklod, odmiany Ulena, będziemy jeść granatowe węgierki.
W następnym poście napiszę o bieleniu drzew. Ten prosty zabieg pozwoli zapobiec groźnej chorobie jaką jest rak drzew pestkowych.
 

Zawilce (Anemone)


Zawilec wielkokwiatowy
 Zawilce (Anemone) - należą do rodziny jaskrowatych (Ranculaceae). Jest wiele odmian tych kwiatów; jedne kwitną wiosną, inne latem lub jesienią. Oznaką nadchodzącej wiosny są zawilce kwitnące w naszych lasach.Tworzą obszerne kobierce. Są pod ścisłą chroną i nie wolno ich zrywać.
Mam w ogródku działkowym zawilce wielkokwiatowe (Anemone sylvestris). Posadziłam je w pobliżu altanki, w sąsiedztwie dużej hortensji ogrodowej. To  miejsce nie jest dla nich najlepsze, gdyż hortensja wymaga podłoża zdecydowanie kwaśnego, a zawilce wapiennego.Muszę uważać przy zasilaniu, by nie podsypać im siarczanu amonu, który przeznaczony jest dla hortensji. Miałam je przesadzić na inną rabatę, ale skoro dobrze rosną nie będę ich męczyć
Zawilce wielkokwiatowe dorastają do 30-40 cm wysokości. Kwitną od kwietnia do czerwca. Na pojedynczych pędach osadzone są białe kwiaty. Jeżeli się im przyjrzymy to zauważymy jak ich płatki  na wietrze delikatnie się kołyszą. Po przekwitnięciu tworzą puszyste, bawełniane nasienniki, z których nasiona rozsiewane są przez wiatr. Te miododajne rośliny są trujące.Można je rozmnażać z nasion lub przez pobranie nowych roślinek wytwarzanych przez  rozrastająca się bryłę korzeniową. Rośliny wymagają umiarkowanie wilgotnej gleby i słonecznego stanowiska.
Mam też odmianę zawilców o różowej barwie kwiatów, które rozwijają się jesienią i kwitną do pierwszych przymrozków. Świeżo ukorzeniona roślinka zimę spędza w doniczce zadołowanej w inspekcie.Wiosną znajdę dla niej miejsce na rabacie.Jest mrozoodporna, więc powinna przetrwać zimę.

Kłopoty z roślinami-Srebrzystość liści drzew owocowych

Półkoliste kapelusze grzyba na konarze śliwy
Srebrzysty nalot pojawiający się na liściach śliw, jabłoni lub brzoskwiń świadczy o tym, że drzewo zostało zaatakowane przez chorobę grzybową, która nazywa się: srebrzystość liści.  Chorobę wywołuje grzyb Chondrosterum purpureum. Jednym z nosicieli tego grzyba są topole.Na blaszkach liściowych drzewa owocowego, na niektórych gałęziach albo na całym drzewie występują metalicznie połyskujące, srebrzyste lub ołowianoszare przebarwienia.
Po zauważeniu pierwszych objawów choroby należy przy cięciu  drzewa  zachować wszelkie środki ostrożności. Aby  zapobiec rozprzestrzenianiu się tej choroby musimy koniecznie dezynfekować narzędzia używane do cięcia gałęzi denaturatem albo innym spirytusem, a rany po cięciu na konarach i gałązkach smarować Funabenem z dodatkiem farby emulsyjnej. Jesienią przebarwienia mogą robić się mniej wyraźne, ale to wcale nie znaczy, że grzyb zniknął.Właśnie jesienią rozsiewają się zarodniki, które zakażą korę i drewno.W następnym roku liście zakażonego drzewa drobnieją, kurczą się, a gałązki nie przyrastają jak należy. Drzewa pewnie nie uratujemy. 
Mimo, że objawy tej choroby najprędzej widoczne są na  liściach to grzyb atakuje korę i drewno oraz powoduje zamieranie gałęzi. Przy bardzo dużym porażeniu, gdy choroba jest już zaawansowana na  pniu i grubszych gałęziach powstają półkoliste kapelusze grzybów umieszczone jedne nad drugimi (widoczne na zdjęciu). Takiego drzewa nie uratujemy. Musimy niestety je usunąć z działki - wykopać i spalić. Ale nie śpieszmy się z wycinaniem drzew, bo czasami pojawiająca się srebrzystość liści w jednym roku, może nie wystąpić przez następnych kilka lat. Może to być srebrzystość fizjologiczna spowodowana innymi czynnikami. Nawet drzewa dość mocno porażone po obcięciu chorych gałęzi jeszcze przez wiele lat mogą owocować
.Srebrzystość liści od dłuższego czasu atakuje drzewa owocowe i się rozprzestrzenia. Największe szkody czyni w dużych sadach owocowych. Sadownicy ponoszą ogromne straty, gdyż są zmuszeni do wycięcia wielu drzew w sadzie.Niestety mimo wielu starań nie wynaleziono skutecznego środka chemicznego na ten rodzaj choroby.
Srebrzystość liści drzew owocowych dała o sobie znać także w moim ogródku działkowym. Choroba zaatakowała w pierwszej kolejności  25 letnią śliwę.  Wystąpiła także na brzoskwiniach. Biedna śliwa najpierw rak drzew pestkowych ją gnębił, a teraz ta okropna srebrzystość liści. Wiosną drzewo trzeba będzie usunąć i zrobić porządek z pozostałymi drzewami owocowymi.Wytnę i spalę te,  na których zauważę objawy choroby. Posadzę nowe, ale czy lepsze odmiany? Są odmiany odporne na tę chorobę. O  raku bakteryjnym drzew owocowych pisałam już na moim blogu, w poście: "Kłopoty z roślinami  - Gumowate wycieki".

Hutujnia sercowata (Houttuynia cordata)

Hutujnia sercowata
Hutujnia sercowata (Houttuynia cordata) to dekoracyjna bylina należąca do rodziny jaszczurowatych (Saururaceae). Odmiana hutujni sercowatej 'Chameleon" (Houttuynia cordata Chameleon) dorasta do 40 cm wysokości. Liście tej rośliny mają barwę żółto-zielono-czerwoną. Najintensywniej przebarwiają się na brzegach blaszki liściowej.Na przełomie czerwca i lipca pojawiają się  małe, drobne białe  kwiaty. Rośliny wytwarzają podziemne rozłogi. Wymagają gleby torfowej, próchniczej i wilgotnej. Rosną nawet w płytkiej wodzie. Można je posadzić na rabacie na mniej wilgotnej glebie, a również sobie poradzą. Lubią stanowiska słoneczne lub półcieniste. W dobrych warunkach mają tendencję do rozrastania. Młode rośliny trzeba okryć przed zimą liśćmi lub agrowłókniną.
W moim ogródku działkowym  rośnie hutujnia, którą sama wyhodowałam z  kawałeczka ulistnionej rozłogi. Posadziłam ją tuż przy studni w lekkim półcieniu. Jesienią ładnie się rozrosła. Pod przykryciem powinna dobrze przezimować.

Płomyki, floksy wiechowate (Phlox paniculata)



Płomyk wiechowaty
Płomyki, floksy wiechowate (Phlox paniculata) należą do rodziny wielosiłowatych. Odmian płomyka wiechowatego uprawianych w ogrodach jest obecnie kilkaset. Różnią się od siebie barwą kwiatów i wysokością (60-120 cm). Skala barw  jest bardzo szeroka; wszystkie odcienie różu, czerwieni,  fioletu, a także czyste białe. Są odmiany pstre, odmiany z białym oczkiem, a także o kontrastowo zabarwionej obwódce płatków.
Najwcześniejsze odmiany zakwitają w pierwszej połowie lipca, średniowczesne -  w drugiej połowie lipca, a późne w połowie sierpnia. Każda z odmian kwitnie około 1,5 do 2 miesięcy. Czas kwitnienia możemy regulować sami. Wystarczy przyciąć w maju niektóre pędy, wtedy  kwitnienie płomyków znacznie wydłużymy. Kwiaty płomyków osadzone są na końcach sztywnych pędów. Zebrane  w gęste mocno rozgałęzione baldachogrona.
Te urocze rośliny wydzielają bardzo przyjemną woń. Mogą rosnąć na każdej glebie ogrodowej, ale najlepsza dla nich jest  żyzna gleba gliniasto-piaszczysta i stanowisko słoneczne lub półcieniste. Podłoże powinno być lekko wilgotne, jeżeli jest suche rośliny w początkowej fazie wzrostu wymagają podlewania.
W drugim roku po posadzeniu należy je zasilić, gdyż są dość żarłoczne. Najlepsze dla nich będą nawozy wieloskładnikowe. Należy unikać saletrzaku, saletry amonowej, siarczanu amonu i obornika, gdyż te nawozy mineralne i obornik powodują zbytnie zakwaszenie podłoża.
Możemy ściółkować podłoże wokół roślin kompostem,  torfem lub przekompostowaną korą. Płomyki wiechowate to długowieczne byliny mogące rośnąć na jednym miejscu przez kilkanaście lat. Dopiero słabsze kwitnienie i wzrost są sygnałem, że  należy je odmłodzić. Rośliny możemy ścinać do wazonów, ale trzymają się krótko 2-3 dni.

Płomyki, które mam w ogródku działkowym rozmnożyłam z pędowych sadzonek wierzchołkowych, ale można też rozmnażać przez podział roślin w kwietniu lub sierpniu. Posadziłam je z tyłu niezbyt szerokiej rabaty bylinowej. Przed nimi rośnie goździk brodaty, a tuż przy ścieżce mają swoje miejsce niziutkie rojniki. Wysokie floksy stanowią dla nich doskonałą osłonę. Płomyki rosną już kilka lat w jednym miejscu.
Także za balkonem jest kępa płomyków. Rosną w miejscu słonecznym, ładnie kwitną, ale słabo się rozrastają, gdyż gleba jest bardzo sucha i niezbyt urodzajna.
Postanowiłam w tym roku powiększyć kolekcję tych pięknych bylin. Znajoma ma odmiany w kolorach czerwieni, więc wezmę od niej kawałki niekwitnących, ulistnionych pędów i ukorzenię. Ukorzeniają się łatwo, a młode roślinki bardzo szybko się rozrastają. Można to zrobić w maju kiedy część wierzchołków młodych pędów uszczykujemy, aby spowodować ich lepszy rozrost i obfitsze kwitnienie. Jeżeli wiemy, że nasze floksy podobały się znajomym, podarujmy im własnoręcznie ukorzenione przez nas płomyki. Ja ukorzeniając jakąś  nową  bylinę lub krzew staram się uzyskać 2 lub 3 egzemplarze, by obdzielić nimi rodzinę lub znajomych.

Płomyk, floks szydlasty (Phlox subulata)

Płomyk szydlasty
Płomyk, floks szydlasty ( Phlox subulata) to najbardziej znany przedstawiciel niskich płomyków bylinowych. Roślina dorasta do 10-15 cm wysokości, a jej płożące pędy pokryte szydlastymi, zimozielonymi liśćmi tworzą zbitą darń.
Najpopularniejsze są odmiany o kwiatach lila,ale najpiękniej wyglądają te kwitnące w kolorze karminowym i purpurowym. Kwitną w maju, a jeżeli wiosna przyjdzie wcześniej to nawet w końcu kwietnia.
Są także odmiany płomyków kwitnące latem i jesienią. Płomyk kanadyjski kwitnie od maja do czerwca-lipca, a okres kwitnienia jednorocznego płomyka Drummonda  trwa od czerwca do pierwszych przymrozków.
Wszystkie kwitną obficie tworząc efektowne barwne plamy.  Niskie płomyki bylinowe  wymagają ziemi gliniastej, przepuszczalnej o odczynie obojętnym i stanowiska słonecznego. Można je rozmnażać przez podział po przekwitnięciu lub za pomocą ukorzenianych w lipcu lub sierpniu sadzonek wierzchołkowych. Aby tworzyły ładny, barwny dywan należy je sadzić dość dużymi grupami (po kilkanaście roślin) co 15-20 cm. Floksy niskie są  doskonałą byliną  do ogrodów skalnych i na murki kwiatowe.Bardzo ładnie prezentują się wzdłuż ścieżek i na małych skarpach. Rośliny wymagają okrycia na zimę.
Floksy szydlaste rosnące w moim ogródku działkowym zostały zagłuszone przez  rozchodnik kaukaski.

Kokoryczka wielokwiatowa (Polygonatum multiflorum)


Kokoryczka wieolokwiatowa (Polygonatum multiflorum)  to dorastajaca do 100 cm wysokości, mrozoodporna bylina. Na  nagich  łodygach osadzone są skrętolegle eliptyczne, bezogonkowe liście. Dzwonkowate kwiaty  w kolorze białozielonym zebrane po kilka  pojawiają się na pędach w maju, czerwcu. Ślicznie wyglądają zawieszone po 2 lub3 na krótkich  szypułkach na tle zielonych liści. Rośliny dobrze rosną na glebach próchniczych, żyznych, lekko wilgotnych. Najlepsze dla nich stanowisko - cieniste lub półcieniste. Rozrastają się przez kłącza.Rozmnażać je można wiosną dzieląc kłącza.
Kokoryczka wielokwiatowa

Po przekwitnięciu kwiatów kokoryczka zawiązuje owoce, które po dojrzeniu są prawie czarne z lekkim, białawym połyskiem. Owoce są trujące. Mylone są z owocami borówki czernicy. Spożycie powoduje zatrucie u ludzi. Ta trująca roślina ma zastosowanie w medycynie naturalnej.
kwitnąca kokoryczka wielkokwiatowa
Do ogródka działkowego wprowadziłam kokoryczkę wielokwiatową kilkanaście lat temu. Pojechałam w odwiedziny do Cioci i tam, w jednym z wiejskich ogródków zobaczyłam tę roślinę. Wyglądała pięknie na tle rosnących tam paproci. Wtedy nie miałam pojęcia jak się nazywa i nic nie wiedziałam o jej uprawie, ale chciałam mieć taką na działce. Wiosną następnego roku ciocia dostała kilka kłączy i obdarowała mnie nimi. Posadziłam pod drzewem, wyrosły dorodne rośliny. Na słabej glebie jaką mam w ogródku działkowym radzą sobie nieźle. Tylko nie owocują. Może to i dobrze, bo nie daj Bóg, by ktoś poczęstował się takim trującym owocem. Rosną w towarzystwie piwonii, trzykrotki wirginijskiej i słoneczniczka szorstkiego.
Kokoryczka wielkokwiatowa została także posadzona w ogródku za balkonem. Wybrałam dla niej miejsce pod wierzbą. Rośnie tam tyle lat, ale nie widziałam nigdy owoców.
Ta roślina nadaje się również na kwiat cięty.

Barwinek pospolity (Vinca minor)

Barwinek rosnący pod mahonią
Barwinek pospolity (Vinca minor) to bylina o płożących pędach i zimozielonych liściach. Roślina kwitnie w kwietniu i maju, niewielka ilość kwiatów ukazuje się także pod koniec lata.
W ogródku działkowym mam barwinek o kwiatach fioletowoniebieskich, ale istnieją odmiany mające kwiaty o barwie białej, różowej lub błękitnej.
Listki barwinka są drobne, ciemnozielone, skórzaste. Roślina dobrze rośnie na ziemi wilgotnej i dość żyznej. Barwinek można wykorzystać do pokrycia  miejsc cienistych na działce, ale w głębokim cieniu słabiej kwitnie. Posadzony na dobrej glebie szybko się rozrasta tworząc piękny, gęsty łan.Chwasty wtedy nie mają żadnych szans.
Kwitnący barwinek
Mój barwinek od lat rośnie wokół kwitnącego na biało drzewka bzu i rosnącego tuż przy nim krzewu mahonii, gdy się zbyt rozrośnie przycinam go szpadlem. Uzyskuję w ten sposób ukorzenione sadzonki, które wykorzystuję do nowych nasadzeń albo obdarowuję nimi znajomych.
Mam także odmianę barwinka o liściach zielonobiałych i niebieskich kwiatach.Ta odmiana jest wyższa od barwinka pospolitego i ma trochę większe niebieskie kwiaty, a pędy z których wyrastają liście są bardzo długie. Posadziłam małą sadzonkę w doniczce, rozrosła się, powieszona na ścianie balkonowej pięknie ją zdobiła długimi ładnie ulistnionymi pędami. Jesienią przesadziłam roślinę do ogródka działkowego.

Wiosna w żółtych barwach


Złocistożółte kwiaty wiosny
W moim ogródku działkowym rosną nie tylko byliny, ale także krzewy ozdobne. Od wczesnej wiosny do jesieni działka mieni się różnymi barwami kwiatów. Jeszcze kilka tygodni, a będziemy się zachwycać pierwszymi kwiatami wiosny i upajać ich zapachem.Chcę pokazać działkę z kwitnącymi  w maju bylinami i krzewami. Kolory kwiatów i liści mienią się wszystkimi odcieniami żółci.


Chyba krzewy zmówiły się z bylinami i zakwitły w tym samym czasie, na ten sam kolor. Na pierwszym planie - zdjęcie po prawej - widoczne są rośliny rosnące na długiej rabacie po jednej stronie chodnika.


Na samym przodzie widoczna jest zimozielona,obficie kwitnąca mahonia, a  za nią przybrany w żółte różyczki krzew złotlinu japońskiego. Dalej widoczne są rozrośnięte kępy smagliczki. Obraz dopełniają kwitnące na żółto tulipany. Rosnący w półcieniu, pod starą śliwą omieg kaukaski rozświetla to miejsce swoimi licznymi, pięknymi złocistożółtymi  kwiatami. Obok altanki  żółtymi kwiatami chwali się prymula. W rogu ogródka działkowego pod wysokimi krzewami aronii
Pierwiosnek
Omieg kaukaski
rozkwitła azalia pontyjska o bardzo mocno pachnących kwiatach
Krzewy trzmieliny o kwiatach i żółto zielonych
Krzaczek o żółtych liściach
Berberys
Azalia pontyjska
Ich przyjemna woń rozpływa się po całym ogrodzie.Niedaleko azalii rośnie krzaczek o nieznanej mi nazwie.Jego  intensywnie żółte listki ładnie wyglądają na tle zielonych liści innych roślin.I jeszcze jeden ozdobny krzaczek, berberys o drobnych żółtych liściach rosnący z przodu działki,  kwitnie na żołto-zielony kolor.

Truskawka ozdobna (Fragaria {"Pinc Panda")

Truskawka ozdobna "Pink Panda'
Truskawka ozdobna (Fragaria "Pink Panda') to niewielka bylina  zadarniająca, dorasta do 10 cm wysokości. Rozrasta się przez rozłogi, w krótkim czasie może pokryć niewielką powierzchnię.
Czasami mamy jakieś słoneczne miejsce w ogrodzie i nie wiemy jakie rośliny posadzić. Truskawka ozdobna doskonale nadaje się do obsadzenia takiego skrawka ziemi. Jest mało wymagająca, dobrze rośnie na słońcu i w półcieniu. Kwitnie od wiosny do jesieni. Ozdobne są nie tylko jej  różowe kwiaty, ale i długie czerwone rozłogi. Drobne owoce są jadalne.Bylina nie ma specjalnych wymagań glebowych.
Od ośmiu lat uprawiam ją w ogródku działkowym. Rośnie w lekkim półcieniu na piaszczystej, suchej glebie i może dlatego nie rozrasta się zbytnio. Mam ją również w ogródku za balkonem, posadziłam ją w miejscu bardzo nasłonecznionym i też dobrze rośnie. Truskawka ozdobna nadaje się do uprawy w pojemnikach wiszących, ponieważ rozety na rozłogach też kwitną.

Konwalia majowa (Convallaria maialis)

Konwalia majowa
Konwalia majowa  (Convallaria maialis) to kłączowa bylina nadająca się do obsadzania cienistych miejsc. Kwitnie pod koniec maja. Niewielkie,  pachnące, białe, zwieszające się dzwoneczki zebrane są  na bezlistnej łodydze w jednostronne grona. Kwiaty zapylane są przez pszczoły. Po przekwitnięciu pojawiają się czerwone  jagody, w których znajdują się nasionka.
Konwalia jest bardzo łatwa w uprawie, może ją uprawiać każdy początkujący działkowicz.
Rozmnaża się ją przez podział po przekwitnięciu. Można też wysiać nasiona, ale rośliny w pierwszych dwóch latach wytworzą liście, a w trzecim roku zakwitną. Konwalia dość szybko się rozrasta dlatego należy wyraźnie ograniczyć przeznaczone dla niej miejsce  lub jej nadmiar wykopać jesienią.
Przed laty dostałam sadzonki konwalii od siostry. Posadziłam w cieniu przy altance, rośnie tam do teraz. Rosną też przy ścieżce w cieniu róży pnącej i jeżyny bezkolcowej. Po przekwitnięciu konwalii pałeczkę przejmują inne kwitnące byliny.
Uwielbiam konwalię za cudowny zapach, który unosi się popołudniami w ogródku działkowym. Ścinam  jej kwiaty do małych bukiecików. Należy pamiętać, że konwalia majowa rosnąca w naszych lasach podlega ochronie, nie wolno jej zrywać, a tym bardziej wykopywać. W centrach ogrodniczych można kupić nasiona, uzyskane z nich  rośliny mają większe i ładniejsze kwiaty.
Konwalia ma właściwości lecznicze. Używana jest do produkcji silnych leków nasercowych. Wszystkie części rośliny są silnie trujące. Należy uważać, aby dzieci nie zrywały czerwonych owoców, gdyż mogłyby je zjeść i ulec silnemu zatruciu. Trujące właściwości ma także woda w której stały konwalie.

Trzykrotka wirginijska (Tradescantia virginiana)



Trzykrotka wirginijska
Trzykrotka wirginijska (Tradescantia virginiana) to długowieczna bylina należąca do rodziny kommelinowatych (Commelinaceae). Ta łatwa w uprawie roślina dorasta do 70 cm wysokości. Jej lancetowate, długie liście tworzą gęste kępy. Kwitnie od maja do końca września. Trzypłatkowe kwiaty, zebrane w baldachy wyrastające na szczytach pędów mają zwykle barwę niebieskofioletową, ale mogą być także białe, różowe lub niebieskie.W miarę wzrostu i rozpoczęcia kwitnienia pędy się rozrastają.
Kwitnienie każdego kwiatka trwa krótko,  przeważnie jeden dzień,  ale następnego dnia rano rozwija się następny. Najczęściej  równocześnie kwitną trzy kwiaty. Zamykają się wieczorem i w bardzo pochmurne dni. Do dobrego wzrostu roślina potrzebuje gleby przepuszczalnej , umiarkowanie wilgotnej. Prawie ćwierć wieku temu ta roślina trafiła do mojego ogródka działkowego
Przywiozłam ją z ogrodu rodzinnego, a posadziłam ją będąc dzieckiem. Sadzonkę dostałam od mieszkającej po sąsiedzku sympatycznej staruszki. Aż się wierzyć nie chce, że roślina jest z nami już tyle lat, pięknie rośnie i wydaje kwiaty w tym samym  niebieskofioletowym kolorze.
Posadzona przy studni w niewielkim cieniu, ładnie prezentuje się na tle paproci. Druga kępa rosnąca pod brzoskwinią w towarzystwie piwonii, zbyt mocno się rozrosła. Chciałam ją trochę przystopować, ale okazało się to niemożliwe, gdyż korzeni się bardzo  głęboko. Mam nadzieję, że jej sąsiedztwo nie okaże się zabójcze dla piwonii.

Miechunka rozdęta (Physalis alkekengi)

Miechunka rozdęta
Miechunka rozdęta (Physalis alkekengi) to bylina  należąca do rodziny psiankowatych (Solanaceae).
Znam tę roślinę od dziecka. Rosła w ogrodzie mojej kochanej Cioci. Podobały mi się od zawsze jej pomarańczowo-czerwone lampiony, dlatego jako jedna z pierwszych roślin znalazła się w moim ogródku działkowym. Zadomowiła się w nim na stałe...początkowo rosła w miejscu słonecznym, ale suchym, nie czuła się tam za dobrze, więc przeniosłam ją bliżej altany, gdzie ziemia jest bardziej wilgotna. To miejsce jej odpowiadało, pięknie rosła, ale stała się zbyt ekspansywna.
Postanowiłam zmienić wygląd rabaty.  Wtedy okazało się, że kłącza miechunki są trudne do usunięcia. Nawet najmniejszy kawałek może posłużyć do powstania nowej rośliny. Minęło kilka lat, a ona nadal daje znać o sobie wypuszczając wiosną choćby pojedynczy pęd. Sama też znalazła sobie doskonałe miejsce do rozwoju. Rośnie w cieniu starej śliwy, blisko kompostu. Ma tam doskonałe warunki, nie przeszkadza innym roślinom i pięknie rozwesela ogród wtedy, gdy inne rośliny skończyły go upiększać.
Sadząc miechunkę w ogrodzie należy pamiętać, że potrzebuje ona dużo miejsca, gdyż jej korzenie wytwarzają podziemne, długie kłącza dzięki którym bylina szybko się rozrasta i nie tworzy zwartego łanu. Warto w okolicach rabaty z miechunką posadzić inne rośliny przyciągające wzrok, gdyż ona stanie się ozdobna dopiero jesienią, gdy dojrzeją jej owoce.
Miechunka lubi gleby próchnicze luźne, zasobne w wapń. Najlepiej rozmnażać ją w marcu -kwietniu przez podział  lub od grudnia do kwietnia przez sadzonki rozłogowe, które sadzi się do inspektu. Wyrośnięte sadzonki wysadzamy na miejsce stałe  w kwietniu-maju. Roślina dorasta do 50-60 cm tworząc najpierw wzniesione, później lekko pokładające się pędy.
Kwitnie od czerwca do sierpnia, ale jej żółtobiałe  kwiaty ukryte w kątach liści są niepozorne. Kwiaty osadzone  w dzwonkowatym kielichu, który w miarę dojrzewania nasion się rozrasta wyglądają jak pomarańczowe lampiony. To właśnie one są ozdobą   miechunki. W środku każdego lampionu znajduje się czerwony owoc kształtem przypominający wisienkę.
Miechunka rozdęta to moja ulubiona roślina do suchych bukietów i kompozycji. Doskonale się zasusza, a po zasuszeniu kielich nie traci swojej pomarańczowoczerwonej barwy. Pędy z lampionami ścinam we wrześniu, bo wtedy mają najładniejsza barwę i suszę w miejscu przewiewnym, ale nie na słońcu, gdyż wtedy bledną.

Byliny dwuletnie - Miesięcznica dwuletnia, srebrniki Juasza (Lunaria bienis)i Judasza


Miesięcznica jednoroczna, miesięcznica dwuletnia, srebrniki Judasza (Lunaria biennis) to roślina należąca do rodziny krzyżowych  (Cruciferae).


Kwitnąca miesięcznica dwuletnia
Uprawiana nie ze wzgłędu na kwiaty czy liście, lecz  na ozdobne łuszczy ze srebrzyście błyszczącą przegrodą, na której usadowione są nasiona. Łuszczyny przypominają swoim wyglądem monety -  stąd nazwa srebrniki.
Ta roślina o sercowatych liściach i lekko owłosionych rozgałęziających się pędach kwiatostanowych dorasta do 1 m wysokości. Kwiaty o barwie różowo-purpurowej mają przyjemny zapach.
Miesięcznica wymaga żyznej, próchniczej, wilgotnej gleby i słonecznego stanowiska.
W moim ogródku działkowym rośnie  na przeciętnej suchej glebie, jedynie na początku wzrostu dostarczam jej trochę wody.  Nie muszę się martwić o jej wysiewanie, gdyż wysiewa się sama. Wiosną zostawiam tylko te egzemplarze, które będą ładnie się komponowały z innymi roślinami.
Nasiona miesięcznicy wysiewamy w czerwcu-lipcu na rozsadniku, a jesienią wysadzamy od razu na miejsce stałe z dużą bryłką ziemi, by nie uszkodzić korzeni. Młodych roślinek nie pikujemy,  gdyż pikowanie im szkodzi. Można też wysiać nasiona w kwietniu do inspektu i uzyskać kwitnącą  roślinę w tym samym roku, ale efekty będą nikłe. Dlatego lepiej uprawiać ją jako roślinę dwuletnią.
Łuszczyny dojrzewającej miesięcznicy
 Miesięcznica nadaje się do wiązanek, ale tylko takich, gdzie jest łączona z gałązkami, trawami lub zasuszonymi liśćmi. Do suchych bukietów ścina się pędy, gdy łuszczyny zbrunatnieją. Po wysuszeniu zewnętrzne części łuszczyny można z łatwością usunąć pocierając je palcami. Pozostaną delikatne, pergaminowe przegrody o aksamitnym połysku.


Chaber białawy (Centaurea dealbata)

Rozkwitający pąk chabra białego
Chaber białawy
Chaber białawy (Centaurea dealbata) to długowieczna bylina dorastająca do 80 cm wysokości. Liście tej bujnie rosnącej rośliny są fantazyjnie powcinane, zielone z wierzchu, a od spodu pokryte białym filcem. Na końcach łodyg, które także pokryte są włoskami wyrastają pojedynczo ciemnoróżowe,  koszyczkowe  kwiaty z białym środkiem. Kwiaty ładnie się prezentują na tle ozdobnych liści.
Roślina kwitnie od czerwca do sierpnia, a przycięta zakwita ponowniejesienią. Odpowiada jej gleba sucha, wapienna, stanowisko słoneczne. 
W moim ogródku działkowym chaber białawy posadzony jest pod jabłonią, przez większość dnia dociera tam słońce, ale gleba nie jest zasadowa. Rozmnaża się go przez wysiew nasion na rozsadniku od kwietnia do czerwca. Na miejsce stałe wysadza jesienią, zakwitnie w przyszłym roku. Chaber białawy  jest  rośliną miododajną, toteż chętnie jest oblatywany przez pszczoły i osy. Można go posadzić na dużej rabacie wśród innych bylin. Dobrze też wygląda rabata na której rosną 2-3 egzemplarze tej rośliny. 
Kwiaty chabra białawego można ścinać do bukietów.

Chaber wielkogłówkowy (Centaurea macrocephala)

Pąki chabra wielkogłówkowego
Chaber wielkogłówkowy (Centaurea macrocephala) to wieloletnia bylina dorastająca do 120 cm wysokości i 90 cm szerokości. Ma wyprostowane, grube i sztywne pędy, które są puste w środku.
W lipcu i sierpniu pojawiają się okazałe, podobne do ostów kwiatostany. Duże kwiaty w kształcie główek są widoczne z daleka, gdyż mają jaskrawą, żółtą barwę.  Budowa kwiatów jest oryginalna. Zewnętrzną warstwę koszyczka kwiatowego tworzą  błyszczące, pergaminowe łuski w kolorze srebrzysto-brązowym.Takimi łuskami pokryte są pąki chabra wielkogłówkowego i dlatego na długo przed kwitnieniem są ozdobą rośliny, a gdy zaczną rozkwitać wychyla się z nich żółta czuprynka, którą natychmiast obsiadają czarne robaczki.
Ta bylina najlepiej czuje się w pełnym słońcu, na przepuszczalnej, żyznej glebie.Może być uprawiana w pobliżu drzew, gdyż jej silny system korzeniowy  pozwala na współzawodnictwo z dużymi roślinami, jednakże mimo bujnego wzrostu w półcieniu wytworzy tylko nieliczne kwiaty.
Rośliny najłatwiej uzyskać z nasion wysiewanych na rozsadniku od lutego do czerwca. Ja posadziłam chabra wielkogłówkowego w ogródku przed blokiem.
Wiele lat temu przywiozłam ze wsi małą sadzonkę , rośnie na tym samym miejscu i pięknie kwitnie.Co jakiś czas dzielę kępę, by obdarować rodzinę i znajomych. Niedawno znalazłam dla tej byliny miejsce w ogródku działkowym. Rośnie pod jabłonią wraz z chabrem białawym. Bardzo dobrze znosi okresową suszę, więc nie muszę podlewać. Jest wytrzymała i odporna na mróz. Po kwitnieniu roślinę całkowicie przycinam, inaczej zbrunatnieje u podstawy.
Chaber wielkogłówkowy ma wielorakie zastosowanie. Może być sadzony solo i w grupie na rabatach bylinowych. To gdzie go posadzimy zależy od naszej fantazji. Zawsze będzie ładnie się prezentował. Jeżeli ogławiając roślinę pozostawimy  kwiatostany, przetrwają one do następnego roku, oszronione będą piękną ozdobą ogrodu w zimie.
Ja ścinam kwiatostany i zasuszam,  wykorzystuję je do zimowych bukietów. Ścięte kwiaty dość długo utrzymują świeżość w wazonie.

Byliny cebulowe - Śniedek baldaszkowaty (Ornithogalum umbellatum)

Śniedek baldaszkowaty
Śniedek baldaszkowaty (Ornithogalum umbellatum) to niewielka bylina, która może pozostawać w jednym miejscu przez wiele lat. Roślina dorasta do 30 cm wysokości. Kwitnie w maju. Jej nieduże, białe kwiaty od spodu zielone, zebrane są w  luźne  baldachy. Otwierają się w godzinach południowych.

W  moim ogródku działkowym śniedek rośnie w kilku miejscach. Najczęściej sadzę go pod drzewami i w pobliżu krzewów zimozielonych. Szybko tworzy gęste kępy, a jego  kwiaty wyglądające jak małe gwiazdki rozświetlają zacienione miejsca.

Rośliny rozmnaża się z cebulek. Cebulki śniedka sadzimy na przełomie września i października na głębokość ok. 8-10  cm.
Kiedyś wykopałam kępę śniedka, było tyle cebulek, że mogłabym obsadzić nimi spory kawałek ziemi, niestety nie miałam co z nimi zrobić i wyrzuciłam na kompost.
Mam też śniedka w ogródku za balkonem, ładnie wygląda kwitnąca kępka wśród innych roślin,  zwłaszcza, gdy na nią patrzymy z wysokości parteru. Zachęcam do uprawy tej jakże mało wymagającej, odpornej na choroby rośliny. Śniedek najlepiej rośnie na stanowisku półcienistym, a zadowoli się średnio żyzną, ale wilgotną glebą. Na mojej działce dobrze rośnie na glebie piaszczystej, troszkę podsypanej kompostem i niestety latem bardzo suchej.
Ścięte do wazonu kwiaty śniedka trzymają się w wodzie przeszło tydzień, a łodygi wydłużają się stopniowo o kilka centymetrów.

Bergenia (Bergenia)

Bergenia sercolistn
Bergenia (Bergenia)  to piękna, niezawodna i długowieczna bylina  łatwo przystosowująca się do rozmaitych warunków. Tworzy grube, płożące się kłącza z których wyrastają liście. Ozdobą rośliny są nie tylko kwiaty, ale także grube, skórzaste, okrągłe, jajowate lub szerokoeliptyczne zebrane w rozetę liście
Większość bergenii ma liście zimozielone. Można je przez cały rok wykorzystywać do robienia bukietów, bo bardzo ładnie wyglądają w połączeniu z innymi kwiatami, chętnie wykorzystywane są przez florystów.
Kwiaty bergenii  zebrane  w wiechy umieszczone na końcach grubych, mięsistych  często krwistoczerwonych pędów przybierają kształt dzwonkowaty lub kubkowaty. Pięciopłatkowe kwiaty mają barwę białą, purpurową, ale najczęściej różową  w różnych odcieniach. Rośliny kwitną od marca do maja, a niektóre odmiany powtarzają kwitnienie jesienią.

Jest kilka odmian bergenii uprawianych w naszym kraju. Najbardziej znany gatunek bergenii to bergenia sercolistna (Bergenia cordifolia).
Właśnie taką bergenię posadziłam w moim ogródku działkowym  kilkanaście lat temu. Rośnie pod jabłonią na suchej, piaszczystej glebie, zasilanej niewielką dawką kompostu. Ta niezwykle żywotna i długowieczna roślina odporna jest na suszę,  zachwaszczenie i zanieczyszczone powietrze. Raz wysadzona potrafi przetrwać w jednym miejscu wiele lat. Lepiej kwitnie na glebie ubogiej  w składniki pokarmowe, na glebach żyznych  tworzy za to okazałe rozety liściowe.
Posadziłam parę lat temu tę roślinę w ogródku za balkonem i rośnie doskonale, a jest to bardzo nasłonecznione miejsce  Jesienią także przed blokiem wsadziłam kilka sadzonek. Raz podlane, mimo braku opadów przyjęły się.
Jedyna praca jaką trzeba przy bergenii wykonać, to usunięcie wiosną zeschniętych liści i przekwitniętych kwiatostanów.
Bergenie można rozmnażać przez podział kępy wczesną wiosną albo można podzielić kłącza na fragmenty długości 3-10 cm i posadzić w inspekcie. Ukorzenią się do czerwca i będzie je można wysadzić na miejsce stałe. Można  też na początku zimy wysiać nasiona do skrzynek i zostawić na zewnątrz, aby przemarzły a wiosną wstawić do inspektu. Wzejdą po 2-3 tygodniach. Siewki trzeba przepikować do doniczek - młode roślinki na miejsce stałe powinny trafić w przyszłym roku.
Bergenia to roślina uniwersalna. Może rosnąć  na skalniaku w pełnym słońcu, w cieniu drzew, gdzie inne rośliny nie chcą rosnąć, na stokach i zboczach także tych kamienistych, jako roślina pojedyncza  czy też posadzona w grupach. Nadaje się do ogrodów naturalistycznych i można ją  posadzić również nad brzegiem zbiorników wodnych. Efektownie wygląda posadzona w towarzystwie krzewów np. różaneczników, trzmieliny. Ja posadziłam obok dąbrówkę rozłogową i funkię.
Bergenia znana jest jako roślina lecznicza i garbarska.

Pierwiosnki (Primula)


Pierwiosnki
Pierwiosnek gruziński
Pierwiosnek (Primula) - bylina należąca do rodziny pierwiosnkowatych (Primulaceae). Często spotykana w naszych ogrodach. Obecnie uprawianych jest wiele mieszańców i odmian pochodzących od różnych gatunków.  Są gatunki bardzo maleńkie i są takie, które dorastają do kilkudziesięciu centymetrów wysokości. Jedne kwitną wczesną wiosną, inne latem.  Niektóre pierwiosnki utrzymują liście na zimę, ale większość z nich po przekwitnięciu brzydnie, dlatego  możemy posadzić obok nich jakieś inne dekoracyjne rośliny.

Mam w ogródku działkowym odmiany pierwiosnka wyniosłego (Primula elatior). Barwy kwiatów zachwycają każdego. Pięknie się rozrasta i jest ozdobą rabaty od wielu lat. Po przekwitnięciu pozwalam dojrzeć nasionom i wtedy mam nowe roślinki z samosiewu. Rozrośnięte kępy dzielę i obdarowuję rodzinę lub znajomych. Miejsce w którym rosną  jest lekko ocienione, ale tylko wczesną wiosną, bo później ulistnione pędy jeżyny bezkolcowej wspinającej się po rusztowaniu na dach altany, a także wyrastające liście  kilkuletniej hortensji ogrodowej znacznie je zacieniają.
Na samym brzegu rabatki, gdy przekwitną krokusy pojawiają się fioletowe, z żółtym środkiem  kwiaty pierwiosnka gruzińskiego (Primula juliae). Ta bardzo niska bylina posiadająca krótkie rozłogi, o liściach tworzących darń pokryta jest taką ilością kwiatów, że prawie całkowicie zakrywają liście.
Dziś wybrałam się z psem na działkę, by sprawdzić stan okryć zimowych przed zapowiadanymi mrozami. Zauważyłam wśród liści pierwiosnka gruzińskiego pojedyncze,  rozkwitnięte kwiatki. Przecież to dopiero końcówka stycznia, no cóż, taką mamy zimę, że rośliny głupieją.
Pierwiosnek gruziński powtarza kwitnienie jesienią, ale nie jest ono tak obfite jak wiosną. Wszystkie pierwiosnki wymagają ziemi próchniczej żyznej, wilgotnej.
Moje rosną na ziemi piaszczystej, zasilanej kompostem. Jednak nie zapominam o podlewaniu, gdyż brak wody w podłożu powoduje, że słabiej kwitną, a liście żółkną,  zasychają i zupełnie giną.
Pierwiosnki możemy rozmnażać przez dzielenie karp po kwitnieniu, w końcu kwietnia lub w sierpniu. Łatwo też rozmnaża się je z nasion. Nasiona wysiewamy na rozsadniku w kwietniu, gdy siewki będą miały po 3 listki należy je przepikować, a jesienią wysadzić na miejsce stałe.Trzeba pamiętać,że przy rozmnażaniu z nasion mogą nie powtórzyć cech rośliny matecznej.
Pierwiosnki mogą być wykorzystywane do różnego typu nasadzeń.Można je sadzić na skalniaku (pamiętając o półcieniu), obsadzać ścieżki, sadzić w większych grupach pod drzewami. Dobrze wyglądają w  zestawieniu z roślinami cebulowymi i innymi roślinami.

Słoneczniczek szorstki

Słoneczniczek szorstki (Heliopsis helanthoides) to  wysoka bylina (80-150 cm) należąca do rodziny astrowatych (Asteraceae).
W moim ogródku działkowym rośnie w lekkim półcieniu, na suchej piaszczystej glebie, do której co roku dodaję kompost, aby nie była zbyt jałowa.

Słoneczniczek szorstki to długo kwinąca bylina
 Ładnie wyglądają jego żółte pojedyncze lub półpełne koszyczki kwiatowe na tle ciemnozielonych, szorstko owłosionych liści. Kwiaty rozwijają się od końca lipca do września. Ścinając przekwitłe kwiatostany, możemy wydłużyć kwitnienie rośliny  do października.
Słoneczniczek szorstki
Mój słoneczniczek rośnie już kilka lat na tym samym miejscu i stworzył dość pokaźną kępę. Jesienią próbowałam ją trochę ograniczyć, ale nie bardzo mi to wychodziło, bylina jest głęboko zakorzeniona. Musiałam prosić o pomoc męża. W maju i czerwcu roślina potrzebuje dużo wody, a podczas kwitnienia wytrzymuje nawet znaczną suszę.








Za balkonem od dawna jest założony ogródek kwiatowy. Rosną tam byliny, krzewy ozdobne,octowce, wiecznie przycinana wierzba aronia, a nawet wspinająca się na balkon jeżyna bezkolcowa i tuż przy barierce brzoskwinia samosiejka wydająca masę przepysznych, słodkich owoców. Nie będę wymieniała wszystkich krzewów, bo jest ich chyba ze dwadzieścia. Na balkon wspiął się również wiciokrzew, którego kwiaty przepięknie pachną, konkuruje z nim dzika róża o pojedynczych, różowych kwiatkach. W ogródeczku  jest chyba z 60 bylin. Kwitną od wczesnej wiosny do pierwszych przymrozków.
Kilka lat temu wiosną zakwitało około 250 tulipanów. Ponieważ ogródek ma kształt półkola posadziłam je w dwa półkoliste rzędy. Pięknie się prezentowały wiosną.Teraz zakwitają tylko pojedyncze okazy.
Tak się rozpisałam o tym ogródku , bo właśnie pod koniec lata prym w nim wiodą słoneczniczki szorstkie. W upalne lata męczą się bardzo w niemiłosiernie grzejącym słońcu, więdną im liście, ale niezmordowanie kwitną i nawet w półmroku widoczne są ich żółtozłociste kwiaty.
Przyjemnie jest usiąść wieczorem na balkonie i popijając herbatkę napawać się wonią i widokiem kwitnących roślin.
Słoneczniczki szorstkie po 3 latach wymagają przesadzenia, ale jeżeli jesienią rozłożymy wokół niego warstwę obornika lub kompostu to nadal latem będą obficie kwitły. Potrafią się same wysiewać. Pojedyncze roślinki  znajduję w różnych miejscach działki. Jeżeli mi nie zależy na roślinie szybko ją usuwam, bo słoneczniczek dość szybko tworzy kępkę  i wtedy trudno go wyrwać.
Jeśli ktoś byłby zainteresowany uprawą tych kwiatów to mogę podpowiedzieć, że jest odmiana słoneczniczka szorstkiego o liściach w kolorze kremowym z zieloną siatką nerwów. Pełna nazwa rośliny: Słoneczniczek szorstki "Loraine Sunshine" (Heliopsis  helianthoides "Loraine Sunshine"). Ta wyjątkowa odmiana dzięki barwnemu ulistnieniu będzie się wyróżniała na rabacie. Bylina dorasta do 70-80 cm wysokości. Wymagania ma podobne do wyżej opisanego słoneczniczka szorstkiego. Młode słoneczniczki wyrastające z samosiewu powtarzają cechy rośliny matecznej; mają również pstre listki.
 Ścięte do wazonu kwiaty słoneczniczka długo zachowują świeżość.
Ponieważ  kwiaty pięknie się zasuszają i długo utrzymują żółtą barwę wykorzystuję je do układania suchych bukietów.

Nachyłek (Coreopsis)

Nachyłek
Nachyłek  (Coreopsis) należący do rodziny astrowatych (Asteraceae) to niewymagająca bylina, której kwitnienie przypada na drugą połowę lata. W ogrodach uprawiane są różne odmiany tej rośliny.
Mój nachyłek rośnie w ogródku działkowym już kilkanaście lat, dorasta do 80 cm. Przypomina mi o swojej obecności pod koniec lata, gdy rozkwitają  jego żółte kwiaty. Mimo, że rośnie w półcieniu na suchej, piaszczystej glebie jakoś sobie radzi. Nachyłek lubi dużo słońca, wystarcza  mu średnio
żyzna gleba. Na dobrze nawożonej ziemi słabiej kwitnie. Jego złociste kwiaty rozjaśnią jesienną rabatę.
Piszę o nim teraz, bo jeżeli wysiejemy nasiona w kwietniu na rozsadniku, a  jesienią przesadzimy na stałe miejsce to w przyszłym roku uzyskamy  rozrośnięte, obficie kwitnące kępy. Sadząc  obok siebie kilka roślin możemy mieć po 2-3 latach  łan żółto kwitnących kwiatów. Niektóre nachyłki mają system korzeniowy składający się z wałeczkowatych kłączy. Wystarczy wiosną odrywać po kilka kłączy i sadzić je bezpośrednio do ziemi, a wyrosną nowe rośliny.
Nachyłek ma zastosowanie we florystyce, gdyż ścięte kwiaty długo zachowują świeżość w wazonie.

Fiołki wonne i ozdobne (Viola odorata)...

Fiołek rogaty
Fiołki to moje ulubione kwiatki, toteż nie mogło ich zabraknąć w ogródku działkowym. Różnej wielkości, różnej barwy, pachnące lub nie cieszą oczy od wczesnej wiosny do późnej jesieni.
Od zawsze na działce rośnie fiołek wonny (Viola odorata). To jeden z najwcześniejszych zwiastunów wiosny. Nasiona tej niepozornej, a jakże pięknie pachnącej rośliny wysiewają się same, kiełkują i wyrastają w różnych zakątkach ogrodu. Dzięki zimozielonym liściom fiołek wonny jest ozdobny w ciągu całego roku. Ta bylina rozmnaża się za pomocą długich rozłogów, a wyrastające z nich gęsto listki  tworzą zielone łany. Intensywnie fioletowe kwiatki przyciągają owady i potrafią swym zapachem napełnić cały ogród. Fiołki wonne mogą być wykorzystywane do zazieleniania cienistych miejsc.
Duża kępa rośnie w ogródku przed blokiem. Mają tu dobre warunki , bo ogródek znajduje się po wschodniej stronie. 
Fiołek biały niepachnący
Od niedawna w ogródku działkowym zagościły fiołki rogate (Viola  cornuta). Rośliny są większe od "zwykłych" fiołków i mają większe kwiaty z długą ostrogą. Kwitną od marca do pierwszych śniegów. Dobrze rosną w półcieniu. Kwiaty fiołka rogatego są zazwyczaj fioletowe, ale  mogą  być różnokolorowe: kremowożółte,  ciemno-cytrynowe, purpurowofioletowe. Te wdzięczne kwiatuszki raz wysiane w ogródku pozostaną z nami na zawsze.
Kolorowymi fiołkami rogatymi możemy ozdobić rabaty, ogródki skalne, tarasy, balkony. Ładnie będą wyglądały wysiane wraz z innymi roślinami w skrzynkach, czy donicach.
Spełniają także bardzo dobrze rolę wypełniaczy. Kiedy na skalniaku lub rabatce większość roślin przekwita, fiołki rogate mogą zastąpić te rośliny. Mimo, ze same się wysiewają i są wszędobylskie łatwo można je usunąć z miejsc, gdzie ich nie chcemy.
Wszystkie fiołki są bylinami. Do swojego rozwoju potrzebują ziemi żyznej, lekkiej i wilgotnej, a stanowisko powinno być ocienione. Najłatwiej rozmnażać fiołki wonne  przez oddzielenie młodych roślinek wyrastających na długich rozłogach. Najpierw młode roślinki sadzimy na rozsadniku do dobrej ziemi, podlewamy, a po miesiącu, gdy już się rozrosną wysadzamy na miejsce stałe.
Mam w ogródku działkowym fiołka kwitnącego na biało i białego z fioletowym nakrapianiem.

Żurawki (Heuchera)

Żurawka (Heuchera) należy do roślin skalnicowatych (Saxifragaceae). Ta zimozielona, ozdobna bylina potocznie nazywana jest drżączką, ze względu na drżenie jej delikatnych kwiatów przy najlżejszym podmuchu wiatru.
Żurawki w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia zaczęto wprowadzać do upraw balkonowych. Obecnie coraz częściej są widoczne w ogrodach.
Jestem zauroczona tymi roślinami. W centrach ogrodniczych pojawiają się ciągle nowe odmiany. Ich dekoracyjne liście nie dość, że mają różną strukturę to występują w różnych kolorach. Liście mogą być zielone, bordowe, żółte, srebrne  lub wiśniowo-czerwone, a kwiaty w zależności od odmiany od barwy białej  poprzez różową do bordowej.
żurawka o różowych kwiatach
Rozrośnięte żurawki stanowią ładną ozdobę rabaty, skalniaka,dobrze komponują się z wieloma roślinami. Pięknie wyglądają rabaty obsadzone różnymi odmianami tych bylin. Pojedyncze egzemplarze dobrze prezentują się w donicach.
żurawka o bordowych liściach
Żurawki po rozkrzewieniu,  można łatwo rozmnożyć przez odnóżki. Rozmnażane przez sadzonki będą miały cechy rośliny matecznej. Najlepiej jest ukorzeniać je w drugiej połowie lata i jesienią; łatwiej się ukorzeniają, gdy jest chłodno. Sadzonkę odrywamy z piętką od starszego pędu (piętka to fragment sadzonki na samym dole) i sadzimy do doniczki, dobrze podlewamy. Doniczkę można wstawić na okres zimowy do inspektu. Łatwiej jest ukorzenić żurawkę, gdy  sadzonka ma małe korzonki, a taką sadzonkę można uzyskać od matecznej  rośliny w  październiku. Ukorzenione żurawki na miejsce stałe wysadzamy dopiero pod koniec lata, następnego  roku. Żurawki otrzymamy także z nasion wysiewanych wiosną i sadzonych do doniczek kępkami, bo siewki są bardzo drobne.
Mam w ogródku działkowym pięć młodych egzemplarzy wyhodowanych z sadzonek. Posadziłam je w lekkim półcieniu, przed zimą okryłam gałązkami iglastymi i myślę, że będą pięknie rosły. Obok  nich rośnie o rok starsza żurawka  mająca zielone liście i kwitnąca na różowo. Mam nadzieję, że w tym roku zakwitną wszystkie.

Kwiaty jednoroczne - Ślazówka (Lavatera)

Ślazówka
Ślazówka (Lavatera) to jednoroczna roślina z rodziny  ślazowatych (Malvaceae) dorastająca do 120 cm. Silnie rozgałęzione pędy ślazówki, a także sercowate liście pokryte są szorstkimi włoskami. Nasiona ślazówki wysiewa się w marcu-kwietniu wprost do gruntu. Wschodzą  po dwóch tygodniach. Rośliny rosną szybko. Odpowiada im stanowisko słoneczne lub pół-cieniste.Gleba powinna być lekka i raczej uboga; w zbyt dobrze nawożonej rosną bujnie, ale kwitną mniej obficie. Barwa kwiatów biała, różowa lub fioletowa, ale zawsze z ciemniejszymi prążkami. Ścięte kwiaty ślazówki długo utrzymują się w wazonie.
Ślazówka szczególnie pasuje do ogrodów o wiejskim charakterze.Ładnie wygląda posadzona na większej rabacie lub grupami na trawniku.
Wprowadziłam do ogródka działkowego tę roślinę trzy lata temu...zadomowiła się na dobre. Rozsiewa się w różnych miejscach  pięknie rozrasta i niezmordowanie kwitnie aż do przymrozków.
Ta łatwa w uprawie roślina potrafi przetrwać krótkotrwałą suszę, a jej nasiona mogą wiosną samoistnie wykiełkować.


Miodunka (Pulmonaria)

Miodunka (Pulmonaria) należy do rodziny ogórecznikowatych.W Polsce występuje pięć gatunków miodunek w naturalnym środowisku, a tylko trzy z nich uprawia się w ogrodach. Są to miodunki: wąskolistna (Ppulmonaria angustifolia),plamista (Pulmonaria oficinalis) i czerwona (Pulmonaria rubra). Często uprawiany jest u  nas gatunek miodunki pochodzącej z Włoch - miodunka pstra (Pulmonaria  saccharata). Wszystkie miodunki to niskie byliny o ozdobnych liściach i kwiatach. Odmiany miodunki pstrej mają liście od prawie białych do drobno kropkowanych. Miodunki dorastaja 30-40 cm wysokości. Kwitną od marca do maja. Ich szorstkie liście, upstrzone srebrzystymi plamkami i kropkami rozwijają się równocześnie z kwiatami.Pojawiające się na owłosionych łodyżkach kwiaty zmieniają barwę. Początkowo różowe lub czerwone, w miarę przekwitania przyjmują kolor niebieskofioletowy. Tylko ceglastoczerwone kwiaty miodunki czerwonej nie przebarwiają się.
miodunka (Pulmonaria)

Najlepsze dla tych roślin stanowisko to miejsce półcieniste, a podłoże  przepuszczalne,  zasobne w próchnicę i przeciętnie wilgotne.
Te byliny o krótkich pełzających kłączach, tworzące zwarte kępy, nie są roślinami ekspansywnymi. Można je sadzić jako rośliny okrywowe lub z przodu rabaty, pod drzewami i krzewami oraz w cienistych miejscach na skalniakach.
Odmiany o plamistych, prawie białych liściach mogą stanowić doskonałe tło dla roślin cebulowych, które kwitną wczesną wiosną. Ładnie się komponują z zawilcami, paprociami, funkiami,czy niezapominajkami.
Miodunki łatwo się rozmnaża przez podział kęp wiosną (po przekwitnięciu) lub wczesną jesienią. Mimo, że są mrozoodporne, młode rośliny można okryć przed zimą gałązkami świerkowymi. Nasiona miodunki, podobnie jak fiołków są często roznoszone przez mrówki, a więc można je spotkać w różnych miejscach ogrodu.
Najczęstszą chorobą tej pięknej byliny jest mączniak. Zaatakowane  rośliny pokryte mączystym nalotem  należy opryskać jednym z preparatów grzybobójczych.
W ubiegłym roku posadziłam  w ogródku działkowym miodunkę pstrą. Wybrałam dla niej miejsce w pobliżu studni, przy bocznej ścianie altany. Myślę, że w półcieniu  jaki daje altana i zwisający z niej wiciokrzew będzie dobrze rosła. Przed zimą ją okryłam i mam nadzieję, że pięknie będzie wyglądała wiosną w 
towarzystwie innych bylin rosnących na wąskiej rabatce.