Stapelia (Stapelia grandiflora) stoi na parapecie bardzo nasłonecznionym. Wiele lat temu odnóżkę tej roślinki i młode egzemplarze kilku innych sukulentów córka dostała od koleżanki. Te roślinki nadal rosną w naszym mieszkaniu. Odmładzane,przesadzane do nowego podłoża mają się niezłe. Stapelia to sukulent łodygowy, wyglądem przypomina kaktus. Jej szarozielone, bezlistne łodygi są czterokanciaste. Najbardziej zafascynowały mnie kwiaty, tej dziwacznie kwitnącej roślinki. Mają one kształt gwiazdy, zwieszają się na szypułkach,sprawiając wrażenie, jakby chciały za moment spaść na parapet. Są mięsiste, rudozłote, nakrapiane, a właściwie,cętkowane.
Kwiat jest piękny, ale nieprzyjemnie pachnie, zwłaszcza w słoneczne dni. Stapelia sezon letni spędza na balkonie i doskonale się tam czuje. Odpowiada jej wysoka temperatura. Zimą podlewam ją rzadko, latem bardzo często. Najodpowiedniejsza dla niej temperatura zimą to 10-15 stopni Celsjusza. W okresie wegetacji zasilam co 2 tygodnie nawozem dla roślin doniczkowych, tylko w dwukrotnie większym rozcieńczeniu. Bardzo rozrośnięte egzemplarze przesadzam do mieszanki ziemi liściowo - inspektowej z domieszką piasku i gliny. Konieczny jest dobry drenaż. Roślinkę można rozmnożyć z sadzonek pędowych lub z nasion.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz