Róże na działce kwitnące w czerwcu.

 W czerwcu na działce królują róże.Te dostojne władczynie przyćmiewają urodą inne roślinne piękności.

Róża pnąca Rosa Flammentanz i róża wielokwiatowa Rosa multiflora.

Róże zachwycają pięknem kwiatów, zniewalają zapachem, przyciągają owady, a ich jadalne płatki nie tylko cudnie zdobią potrawy, ale także wybornie smakują. Nawet płatki leżące na ziemi mają swój urok.

Płatki róży na konfiturę.
 Opadnięte płatki przysypujące grubą warstwą ziemię przywodzą na myśl pyszną konfiturę i rogaliki nią nadziewane. Konfiturę już zrobiłam, a rogaliki wkrótce upiekę. 
Zrobienie konfitury nie zajmie dużo czasu, jeżeli zamiast ucierania ręcznego użyjemy blendera.

O różach pisałam w poście z 12.02.2012 i podałam tam przepis na konfiturę z płatków róży. Jeszcze raz napiszę ten przepis.

Róża na konfitury.

Konfitura z płatków róży i konfitura z poziomek. Słoik po lewej napełniony jest konfiturą z poziomek.









Róża na konfitury rośnie w ogródku działkowym ponad 10 lat. Nie znam nazwy tej odmiany. Dostałam niewielką roślinę od znajomego leśniczego. Zauważyłam, że po kilku latach róża wypuszcza odnogi. Posadziłam niedawno dwie nowe rośliny i mam teraz na działce trzy pięknie kwitnące róże. 

Zebrałyśmy 1,3kg płatków róż na konfiturę, a krzewy nadal obsypane są kwiatami.

Przepis na konfiturę z płatków róży: 
 Zbieranie płatków i oczyszczanie:
Płatki róży najlepiej zebrać rano. Z dojrzałych kwiatów łatwo ściąga się płatki. Ujmujemy je palcami, lekko pociągamy; płatki zostaną w dłoni. Nie obcinam białych końcówek, obrywam je od razu przy zrywaniu płatków. Płatki starannie przeglądam, usuwam chrząszcze, które się między nimi zapodziały. Ważę je, by wiedzieć ile cukru będę potrzebowała. Jeżeli nie mamy wagi to proporcje są takie: na ubitą szklankę płatków, szklanka cukru. Następnie płatki płuczę i staram się je trochę osuszyć przez lekkie ugniatanie.
Przygotowanie konfitury:
1kg płatków,
2kg cukru,
łyżka soku z cytryny.
Jeśli konfiturę ucieram blenderem, to zaczynam od garści płatków posypanej garścią cukru, kiedy płatki puszczą sok ucieranie dalszej części idzie już sprawnie. Pod koniec ucierania, by płatki zachowały ładny kolor, a konfitura smak- dodaję sok z cytryny.

Konfiturę przekładam do małych słoiczków, na wierzch sypię trochę cukru i zakręcam. Słoiczki przechowuję w lodówce. Jeżeli mamy mało płatków to do zrobienia niewielkiej ilości konfitury możemy wykorzystać moździerz, gdyż w dużej makutrze płatki rozejdą się po ściankach i trudno je z nich zebrać.
Płatki wszystkich odmian róż są jadalne, ale na konfiturę nadają się te pachnące. Doskonale smakuje i nieziemsko pachnie konfitura z płatków róży pomarszczonej. Róże te można spotkać na obrzeżach lasu lub nieużytkach.
Róża na konfiturę.
Mimo, że zupełnie nie znałam się na uprawie róż, a hodowców tych pięknych kwiatów zawsze podziwiałam, posadziłam kilka w ogródku działkowym. Cztery odmiany wyhodowałam sama z kawałka pędu .

Dwubarwny bukiet tworzą: róża Flammentanz i Rosa multiflora.

Czytałam, że obecnie hodowcy róż odchodzą od szczepienia szlachetnych odmian na podkładkach, gdyż odrosty z podkładki po jakimś czasie wybijają z ziemi i są trudne do usunięcia. Po 20 latach mam taki problem z podkładką  róży Flammentanz. Może w końcu zaszczepię odmianę tej róży ponownie za balkonem, bo w miejscu, gdzie kiedyś rosła wybiły pędy i mimo przycinania osiągnęły imponujące rozmiary. Bladoróżowe, pojedyncze kwiaty przyjemnie pachną, a pędy przytwierdzone do balkonowej  barierki sięgają pierwszego piętra i są nie tylko ozdobą, ale również stanowią stelaż dla owijającego się wokół nich wiciokrzewu.Właśnie na którymś z tych pędów róży chcę ponownie zaszczepić różę Flammentanz.

Różę przesadziłam na działkę, po tylu latach wyrosły odrosty z korzeni podkładki. Usuwam jedne, pojawiają się następne. 

Białą różę  pnącą wyhodowałam z kawałka pędu. Jesienią posadziłam ją  pod starą brzoskwinią. Szybko rośnie, zawiązała pąki kwiatowe. Właśnie rozkwita pierwszy pąk.

Biała róża pnąca.
Róża pnąca, "niebieska" zakupiona w Biedronce  nieznacznie urosła. W ubiegłym sezonie zakwitła 2 kwiatami mającymi po 48 płatków. W tym roku to jej pierwszy kwiat. Ładnie pachnie, ale po deszczu  płatki na brzegach ciemnieją, nie wyglądają już tak świeżo. A i tak mi się podoba,bo lubię takie lawendowe kolory. Nie wiem jaka to odmiana, a niebieskich róż tak naprawdę nie ma.

Róża pnąca"niebieska" z marketu.

Róża wielokwiatowa [Rosa multiflora]  kiedyś rosła na mojej działce, ale kiedy zaczęła się za bardzo rozrastać wysadziłam ją na łąkę, w pobliżu bloku.

Róża wielokwiatowa Rosa multiflora.




  Niestety,  nie podlewana nie przetrzymała letniej suszy. Ukorzeniłam ją ponownie z uzyskanych pędów, które na zimę wstawiłam do inspektu. Ponieważ ukorzeniałam też inne odmiany róż, a podpisy się pomieszały, to ta róża przez czysty przypadek znalazła się naprzeciwko róży Flammentaiz. Mąż uznał, że róża rosnąca w inspekcie powinna znaleźć się w ziemi, bo jest taka duża i znalazł dla niej właśnie to miejsce, a teraz się dziwi, że tak szybko rośnie, a kwiatuszki pachnące, ale takie małe. Jesienią muszę ją wykopać i posadzić w miejscu, gdzie swobodnie będzie się mogła rozrastać, bo osiąga spore rozmiary; rośnie w górę do 2,5m a wszerz do 4m. Pewnie znów znajdzie się na dzikiej łące.

1 komentarz:

  1. W każdym ogrodzie róże muszą być, im wcześniej kwitną tym lepiej jak dla mnie. Z tymże trzeba wiedzieć kiedy i jak je sadzić aby się przyjęły. Na tym blogu możecie sprawdzić https://florexpol.eu/blog/jak-i-kiedy-sadzic-roze-n176 , ja się zastosowałam do porad i dzięki temu mam w ogrodzie krzewy które w tym roku na pewno cudnie zakwitną.

    OdpowiedzUsuń